czwartek, 16 lipca 2015

[6] Pierwszy Krok



Autor: Adam Przechrzta
Oryginalny Tytuł: Pierwszy Krok
Gatunek: Fantasy/Komedia
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ocena: ★★★★★☆


Ulubione Cytaty:
•,,-Przepraszam - rzucił pod adresem wijącego się na ziemi opryszka. - Już nie boli? - spytał troskliwie, odcinając mu głowę."
•,,Księżniczka Alijah zmierzyła krytycznym wzrokiem swoje odbicie w lustrze i z aprobatą skinęła głową. Była śliczna. Rzecz jasna, była też mądra, ale tego lustro nie pokazywało."


"Nie licz na przechadzkę. „Pierwszy krok” zagoni Cię do galopu.

W towarzystwie francuskiego księcia, który swoje problemy - z morderczą nonszalancją - zwykł lokować dwa metry pod ziemią. Do czasu, gdy nie stanął wobec wroga, który równie lekką ręką uśmiercił... żołnierzy pięciu legionów i kilkudziesięciu magów bojowych. Ginąc, nie widzieli nawet przeciwnika.
Magia i technika. Wojna i walka, także z samym sobą. Ludzie i demony. Tortury, miłość, intryga. Dwór francuski, cesarstwo rzymskie i królestwo Otchłani - te krajobrazy zawładną Tobą od pierwszego kroku.

A poza tym, czy byłeś kiedy w karczmie „Pod Świńskim Ryjem”?"


Rzadko kiedy sięgam po twórczość polskich autorów. Dlaczego? Nie wiem, po prostu ciężej czyta mi się ich dzieła niż tych zagranicznych. "Pierwszy Krok" na pewno wybija się ponad me widzimisię.
Miałem niemałe oczekiwania od tej książki. Krew. Demony. Fantasy. Wielka wojna. Co dostałem..?
Śmiech. Mnóstwo śmiechu i zabawnych sytuacji sprawiających, że książka zleciała mi w mgnieniu oka.
Wielkim minusem jest to, jak autor zaniedbał opisy, ponieważ lubię, gdy coś, co ma się uformować w mej główce jest dokładnie opisane, niestety, ta książka zmusiła mnie do dopowiadania sobie wielu rzeczy.
Istotnym plusem, który również przyczynił się do lekkości powieści jest podzielenie jej na mnóstwo podrozdziałów, które umozliwiały przerwanie jej w każdym momencie i nie pogubienie się w tym wszystkim.
Opis ogólny jest chyba trochę wyolbrzymiony, ponieważ na całe czterysta stron tomu, potwory i magowie występowali tylko w paru malutkich scenach. Urzekły mnie jednak barwne charaktery postaci, mimo, że tak minimalistycznie ukazane. "Wielka wojna", na jaką liczyłem, sprowadzała się także do minimum opisów i zajmowała jeden rozdział, przez co nie widziałem głębszego sensu tej książki. Takie.. masło maślane. Jednakże czytało się szybko i przyjemnie, do tego nie mam większych zastrzeżeń. Haj fajf!

Korzystając z okazji, chciałbym polecić Wam fantastyczny blog mojej kumpeli, która mnie w to wszystko wtajemniczyła. ^-^ Także recenzuje książki, jednak o wiele lepiej, niż moje koślawe wypociny.~
maagia-ksiazek.blogspot.com

3 komentarze:

  1. Recenzja ciekawa, musze przyznac, ze piszesz o wiele lepiej niz ja na poczatku. ;)
    Ksiazka wydaje siw warta uwagi, wiec w wolnej chwili pewnie po nia siegne. Zwlaszcza, ze fantasy to moj ulubiony gatunek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe. Trzeba przyznać. Też niezbyt lubię dzieła polskich pisarzy, ale ta wydaje się być taka w miarę do przeczytania. Zapraszam do siebie na bloga. Niedawno reaktywowany. ;) http://myblackfuture.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń